sobota, 15 października 2016

Róż Wibo Ecstasy, rozświetlacz Wibo Royal Shimmer i inne, czyli -49% w drogeriach Rossmann

Promocja -49% w Rossmannie zawsze ma na mnie dziwny wpływ. Zmiany w zasadzie dotyczą głównie mojej kosmetyczki: wszystko mi się kończy, zmienia kolor na taki, który już do mnie nie pasuje, zaczyna mnie uczulać... Zgrywam się oczywiście ;) Nic z moimi kosmetykami się nie dzieje, po prostu głód nowości plus rewelacyjne ceny robią ze mnie zakupoholiczkę. Dzisiejsza wycieczka do galerii zaowocowała poważnym nadszarpnięciem budżetu domowego oraz palącą potrzebą zakupienia nowej kosmetyczki ;) Niestety, a raczej jak się dowiecie z dalszej części posta "stety", na Rossmanie się nie skończyło. Zajrzałam również do Hebe, a tam spotkała mnie miła niespodzianka. Czas przejść do konkretów. Poniżej zobaczycie moje zakupy.

Rossmann




Miss Sporty So Matte Instant Matte Finish - puder matujący 9,4 g, odcień 001 Universal

Biały puder matujący. Posłuży mi do bakingu.

Wibo Royal Shimmer - rozświetlacz 

Ciepły rozświetlacz, drugi z szafy Wibo po Diamond Illuminator. Tamten po upadku stracił formę, więc szukam nastepcy.

Miss Sporty Perfect Stay Liquid Concealer - korektor w płynie, odcień 001 Light
Bell Hypoallergenic Liquid Eye Concealer - korektor w płynie 6,5 g, odcień 02

Jasne korektory, które będą mi potrzebne do konturowania oraz będą miały za zadanie rozjaśnić okolice oczu.

Lirene Complete Coverage - puder kryjący w kremie 30 ml, odcień 06 Opalony

Bardzo ciemny odcień, posłuży do konturowania.


Maybelline Affinitone Hydrating Tone-On-Tone Foundation - podkład 30 ml, odcień 14 Creamy Beige

Druga szansa dla Affinitone. Kiedyś miałam, nie sprawdził się. Podejście drugie, wstępny test w drogerii pozytywny.

Wibo Ecstasy Blusher - róż, odcień 3

Coś mi przypomina to małe, czarne pudełeczko... ;) Nie można nie mieć skojarzeń z kultowym różem Orgasm od Nars. Jestem bardzo ciekawa, jak się sprawdzi. Odcień ceglasty, róż mocno napigmentowany, widzę też błyszczące drobinki. Pudełko skryte w kartoniku - chyba tylko dzięki temu, oraz foliowym naklejkom z boku mam egzemplarz nietknięty paluchami "cudownych klientek". Małe wtrącenie: widziałam dziś dziewuchę, która patrząc na paletę z rozświetlaczami, którą właśnie wysunęłam bezczelnie otworzyła pudełeczko produktu z półki i zrobiła sobie z niego swatcha. Myślałam, że cholera mnie weźmie :) Pierwszy test różu mam za sobą, bo nie mogłam się powstrzymać, i powiem Wam, że... że warto poczekać na recenzję ;) Nie jestem świnia, poniżej swatche dla Was :)
Po prawej rozświetlacz z Wibo, na środku róż "maźnięty" raz, natomiast po lewej ten sam róż wtarty w dłoń.








Hebe 

pędzle do makijażu Added Value (tak nazywa się producent, informację znajdziemy dopiero przy kodzie kreskowym, pędzle jako takie nie mają nazwy o dziwo). Kupiłam:
- pędzel do pudru
- pędzel do różu
- pędzel do szminki





W telegraficznym skrócie pędzle to strzał w 10! Faworyt to ten do różu - już wiem, że go pokocham. Mięciutki, ale nie załamuje się podczas aplikacji. Takiego właśnie szukałam!



Z zakupów jestem wstępnie zadowolona. W najbliższych dniach rzetelnie wszystko przetestuję, a później się tym z Wami podzielę. Jeśli choć troszkę, troszeczkę, troszenienieczkę Was to interesuje, dajcie proszę znać - będzie mi niezwykle miło, a poza tym da mi to ogromnego motywacyjnego kopa :) 

Dziękuję za odwiedziny, do zobaczenia!
J.